Zatrzymany w Tychach pojazd członowy wiozący odpady był za wysoki i zbyt długi. Jego ładunek wystawał w górę ponad 4-metrową normę o kilkanaście centymetrów. Bliższe przyjrzenie się tak wystającemu ładunkowi zrodziło w inspektorach podejrzenie, czy aby wieziony jest ten rodzaj odpadu, który został zgłoszony do przewozu w systemie BDO. Z fachową pomocą przyszli w tym przypadku inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska, którzy stwierdzili, że istotnie transportowany jest inny rodzaj odpadów, niż ten, który został zgłoszony. Obrazu całości dopełnił brak przeglądu technicznego naczepy. Kara z tej kontroli naliczona przez inspektorów ITD wyniosła ustawowe maksimum, czyli 12 tys. zł.
Inspektorzy kontrolujący przewozy drogowe na drodze krajowej nr 1 w Tychach, zatrzymali w miniony piątek (20 maja) pojazd polskiego przewoźnika. Pojazd był oznaczony białą tablicą z napisem „Odpady”. Miejsce kontroli było przystosowane do wykonywania pomiarów normatywności pojazdów, toteż pojazd został zważony i zmierzony. O ile z wagą nie było problemu, to legalizowane przyrządy pomiarowe, jakimi dysponują inspektorzy, wskazały przekroczenie zarówno wysokości pojazdu z ładunkiem (o 17 cm) jak i jego długości (o 12 cm). Pojazd był zatem nienormatywny.
Inspektorzy sprawdzili oczywiście także przewożony ładunek i zweryfikowali zgłoszenie przewozu w systemie BDO. O ile zgłoszenie się zgadzało, o tyle wątpliwości wzbudził ładunek, a ściślej jego rodzaj. Do przewozu zgłoszony był odpad o kodzie „19 10 04” (lekka frakcja i pyły inne niż wymienione w 19 10 03), a załadowana była ewidentnie mieszanina odpadów. O pomoc w prawidłowym zakwalifikowaniu rodzaju odpadu poproszono inspektorów z Katowickiego WIOŚ, którzy po przybyciu na miejsce kontroli potwierdzili wątpliwości inspektorów ITD. Przewożone odpady były mieszaniną odpadów, czyli odpadem niebezpiecznym, oczywiście innym aniżeli odpad zgłoszony do BDO.
Ponadto kontrola danych w systemie CEPiK wykazała, że naczepa pojazdu już od ponad miesiąca nie posiada ważnego przeglądu technicznego, co najwyraźniej umknęło uwadze zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby zarządzającej transportem i za co niestety poniosą oni odpowiedzialność finansową. W sumie naliczone przez inspektorów ITD kary na przewoźnika sięgnęły ustawowego maksimum – 12 tys. zł.
Data publikacji: 23.05.2022